co do wieku rodziców to z własnego doświadczenia urodziłam w wieku 35 lat, mąż miał 46, w szkole naprawdę nie ma problemu z wiekiem rodziców, w klasie u córki (4 klasa sp) są rodzice w wieku po 30tce, po 40tce i po 50ątce, wielu jej. Pt, 10-06-2011 Forum: Ciąża i poród - Re: 39 lat,a ciąża
To forum; Ten temat; Czerwiec 13, 2017 w Ciąża, poród moja tez ma demencje starcza. zaczeła miec gdzies w wieku ok. 64 lat moze wczesniej. teraz ma 72 i np powtarza to samo wkółko
W 2007 roku ujawniła się pacjentka, traktowana jako rekordzistka - zaszła w ciążę w naturalny sposób w wieku 59 lat - mówi Szamatowicz. Przeczytajcie całą rozmowę. Najnowsze z działu
Według aktualnej oceny, opublikowanej w Journal of the American Medical Association, wiek rozrodczy kobiet przesunął się z 35 do 37 lat. Analizy oparte na 60-letnim trendzie długości życia reprodukcyjnego kobiet wykazują, że obecnie data pierwszej miesiączki jest znacznie wcześniejsza niż w przeszłości, a menopauza przechodzona
Czytałem w internecie, że to normalne w każdym wieku i jeśli występują nie częściej niż 2 razy w tygodniu, to do niepokoju powodów nie ma. Gdyby uśrednić, pewnie wyjdzie coś koło tego. Wcześniej uprawiałem seks około raz w tygodniu i miałem tak 2 polucje na tydzień. Od około 2 tygodni nie robię nic (ani masturbacja, ani seks).
82 poziom zaufania. Witamy! W opisanej sytuacji przyczyną zatrzymania miesiączki może być ciąża, zmiany związane ze zbliżającą się menopauzą a także wykryte mięśniaki macicy. Każda przyczyna jest prawdopodobna. Wydaje się, że wykonane testy ciążowe raczej wykluczają możliwość ciąży, zaś pewnym wykluczeniem będzie
Moja mama ma 46 lat i jest w ciązy. W domu konsternacja. 46 lat i ciąża. Obciach czy cud? moj atesciowa urodzila ostatnie dziecko w wieku 40 lat i sa problemy,nazywaja ja babcia itp
U1YXogU. 1 2013-08-22 12:07:01 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Temat: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Witajcie! Zastanawiałam się czy tu napisać. Stwierdziłam, że zaryzykuję, chociaż czuję się bardzo źle z tym co obecnie przeżywam. Wszędzie spotykam się z wielką radością z ciąży, oczekiwaniem, planowaniem wszystkiego, natomiast ja... zupełnie tego nie czuję, jestem mogły mnie bardziej zrozumieć przybliżę swoją historię z ostatnich kilku miesięcy... Jestem od roku zaręczona, mieszkaliśmy z moim narzeczonym kilka miesięcy, później nadszedł kryzys - odsunęliśmy się od siebie, przestaliśmy o siebie zabiegać, starać się, czasami nawet po prostu siebie olewaliśmy. Ja miałam trudny okres, bo zmieniałam pracę (w kwietniu). W końcu wyprowadził się, rozstaliśmy się i zaczął być z dziewczyną, którą poznał. Ten związek to była fikcja - informowali mnie zarówno o tym nasi znajomi, jak i on później. Świat mi się zawalił, straciłam nadzieję, że się zejdziemy - a jednak, udało się. Po 1,5 miesiąca tęsknoty zarówno z mojej jak i jego strony, zeszliśmy się. Byliśmy tacy szczęśliwi i zakochani w sobie jak dawniej. Od tego czasu (początek czerwca) wszystko jest cudownie. Kochamy się, dbamy o siebie, szanujemy nasz związek, bo wiemy jak łatwo go zepsuć. Planowaliśmy właśnie teraz coś wynająć, aby znów razem mieszkać...Ale wracając do głównego tematu - przedwczoraj, w dniu rocznicy naszych zaręczyn zrobiłam test ciążowy. Okres spóźnia mi się 2 tygodnie. Ostatnio miałam dużo stresu, zmartwień, więc myślałam, że to jest przyczyną spóźniającej się miesiączki. Zobaczyliśmy wyraźne 2 kreski. I od tej chwili poczułam jak moje życie się zmieniło i jak się dopiero zmieni o 180 stopni... Poczułam panikę - że stało się coś nieodwracalnego, co zmieni moje życie już na zawsze, z czego nie ma powrotu... Mój narzeczony był w szoku, ale szybko ochłonął i zaczął się cieszyć. Mówi, że się nie boi. Za to ja jestem przerażona. Tak, wiem... - zapytacie dlaczego się nie zabezpieczaliśmy, dlaczego byliśmy tak nieodpowiedzialni - było to pod wpływem chwili, z resztą rozmawialiśmy o tym raz i stwierdził, że chciałby. Jakoś wtedy wydawało mi się to "łatwiejsze". Płaczę non stop. Nie wiem czy to hormony czy moje załamanie... Moja siostra jest szczęśliwa, mama pociesza, że damy sobie wszyscy radę, przede wszystkim ja sobie dam, mogę na nią liczyć. Za to mama narzeczonego bardzo się zdenerwowała i stwierdziła, że chłopak marnuje sobie życie... Nie lubi mnie, nie mamy kontaktu ze sobą. Dziewczyny, jestem przerażona. Zawsze jak o tym myślałam to byłam przekonana, że zdarzy się to za kilka lat... I nagle szok. Bardzo się boję, zadaję sobie milion pytań na sekundę - jak ja sobie poradzę? Nie mam zielonego pojęcia o dzieciach, o ciąży, co należy robić i jak... Nie potrafię się cieszyć, co wpędza mnie w poczucie winy, że może to jest właśnie dar od losu, a ja nie chcę i nie potrafię do docenić... Mam 21 lat. Czy to nie za wcześnie? Pracuję, studiuję, zaczynam 3 rok studiów. Jestem przerażona... 2 Odpowiedź przez LeeBee 2013-08-22 12:19:10 Ostatnio edytowany przez LeeBee (2013-08-22 12:20:50) LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Malamiki to jest absolutnie normalne co czujesz. Nawet kobiety, które starały się o dziecko, gdy dowiadują się o ciąży przeżywają ogromny stres, bo w końcu to się stało i już nic nie będzie takie dodatkowo nie planowałaś ciąży, więc jest to dla Ciebie podwójnym prawda, że Twoje życie się zmieni, ale zapewne na sobie czas na się boisz, co czujesz? Spróbujemy wesprzeć Etid:Dla pocieszenia powiem Ci, że ja też jestem w ciąży (planowanej), ale też nie wiem nic o dzieciach, ciąży i zacznę ostatni rok studiów. Mimo wszystko wierzę, że z czasem wszystkiego się dowiem, a studia skończę. 3 Odpowiedź przez caro0119 2013-08-22 12:21:27 caro0119 Szamanka Nieaktywny Zawód: jeszcze nie to czego chcę :) Zarejestrowany: 2012-11-06 Posty: 298 Wiek: 24 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Kochanie Bardzo wiele kobiet przeżywa wielki stres dowiadując się o ciąży. To całkowicie normalne. Owszem, zmienia się z tym wszystko ale miliony kobiet sobie z tym radzi. Sama jestem w 18 tc i chociaż chcieliśmy mieć potomka to i tak mam chwile zwątpienia. Ważnym aspektem jest też to że nie zostałaś z tym sama i partner okazał się odpowiedzialny. Pisz na forum o tym czego się boisz. Jest kilka tematów nowych np marcowe mamusie 2014. Lub u nas Styczniowe mamusie 2014. Doradzimy, pocieszymy, podzielimy się swoimi przeżyciami Wtedy jest łatwiej. Nie jesteś za młoda Jesteś przestraszona ale to mija. Patrz sercem - najważniejsze jest dla oczu niewidoczne. 4 Odpowiedź przez Cyngli 2013-08-22 12:23:03 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Ktory to tydzien ciazy?Przede wszystkim, powinnas udac sie do lekarza, zeby okreslil wiek plodu i sprawdzil, czy wszystko jest odpowiedz sobie na pytanie, czy na pewno chcesz byc matka. Bo opcji jest kilka. 5 Odpowiedź przez zagubiona_ 2013-08-22 12:30:02 zagubiona_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-26 Posty: 197 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Witaj!Zaszłam w ciążę dokładnie w tym samym wieku, pod koniec drugiego roku studiów. Dzieci chciałam mieć zawsze, poza tym chorowałam na jajniki od liceum i mój lekarz oceniał moją płodność na 20%, więc wiadomość o ciąży była dla mnie radosna, ale z drugiej strony przerażająca - nigdy nie miałam kontaktu z małymi dziećmi, moje starsze rodzeństwo jeszcze nie myślało o dzieciach. Momentami czułam się jak nieodpowiedzialna smarkula, która zniszczyła sobie życie. Nie miałam wspracia w rodzicach mojego ówczesnego chłopaka (a dzisiejszego męża) bo nie chcieli żebyśmy byli razem. Moja obecna teściowa potrafiła wydzwaniać do męża że dziecko, którego oczekujemy nie jest mnie natomiast moja rodzina, moja mama cieszyła się że zostanie babcią, może dość młodo (miała 50 lta jak urodziłam), ale powoli dojrzewała do roli babci. Mój tato był mniej wylewny, ale bardzo dbał o mnie, czułam że też się piątym miesiącu ciąży wzięliśmy ślub cywilny, byliśmy razem od 5 lat. Nie chciałam musieć wyjaśniać w szpitalu czyje to dziecko i jakie będzie miało nazwisko. Chodziłam normalnie na zajęcia, bo ciąża przebiegała zdrowo. Urodziłam w pierwszy dzień sesji poprawkowej, która mnie nie dotyczyła, bo wszystkie egzaminy zdałam w pierwszym dowolnym terminie, wiedząc że termin porodu wypada w okolicach sesji. Gdy córcia miała 3 tygodnie wróciłam na studia, a z nią została moja mama (mój tato w międzyczasie się rozchorował i mama przeszła na wcześniejszą emeryturę). Teściowie poszli po rozum do głowy i zmądrzeli trochę, tym bardziej jak zobaczyli że córka jest bardzo podobna do wszystko zdarzyło się 7 lat temu, dziś mam trójkę dzieci, a moja królewna zaczyna drugą klasę podstawówki. Jest oczkiem w głowie całej rodziny, towarzyszką zabaw mojej mamy i absolutnym numerem jeden mojego taty, który gdy urodziłam oszalał ze szczęścia i witał swoich znajomych słowami "dziadek wita" Rozumiem Twoją trudną sytuację, to że nie wiesz co będzie, że boisz się czy sobie poradzisz. Przyznam, że w ciąży dużo czytałam o opiece nad noworodkiem, a i tak jak w szpitalu przywieziono mi malutką to bałam się ją podnieść. Ale z każdym dniem radziłam sobie coraz jeszcze sporo czasu do porodu, czytaj, rozmawiaj, spotykaj się z ludźmi, którzy mają małe dzieci a na pewno sobie poardzisz. Myslę, że z czasem oswoisz się także z faktem że będziesz mamą - najważniejsze że Twój narzeczony się cieszy i że masz wsparcie w rodzinie!Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci zdrowych i spokojnych 8 miesięcy!! 6 Odpowiedź przez karla90 2013-08-22 12:30:21 karla90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-10 Posty: 1,223 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki wiesz moje zdanie jest takie skoro Twój chłopak się cieszy to powinnaś być zadowolona , że zareagował tak a nie inaczej, jeżeli chodzi o Twój wiek to sądzę , że nie jesteś za młoda , ja zaszłam w ciąże mając 21 (planowana i upragniona) i jestem zadowolona . Wiesz powiem Ci , że wpadki są chyba lepsze niż planowane , wiadomo na początku stres jak ja sobie poradzę, ale widziałam to z boku jak to wygląda u moich koleżanek gdy tylko poczuły pierwsze ruchy , widziały na usg dzieciątko to zaraz zdanie zmieniły a gdy już sie urodziło nie widziały świata po za dzieckiem i wszystko sie poukładało . Na matkę chłopaka nie patrz z nią nie żyjesz, ona do szczęścia Ci niepotrzebna , sama kiedyś zmieni zdanie i jeszcze przyjdzie z przeprosinami do Ciebie . Myślę , że emocje teraz wzięły górę i nie kontrolujesz tego . Życzę Ci powodzenia , my kobiety zawsze dajemy sobie radę , a dziecko to nie koniec świata to dopiero początek życia .pozdrawiam Emilka :*:*[*] Roksanka Zniknęłaś nam z oczu lecz nigdy z serca " [*]Adaś ;*;* mój mały mężczyzna ;* 7 Odpowiedź przez kjersti 2013-08-22 12:34:20 kjersti Redaktor Działu Prawo Nieaktywny Zawód: prawnik Zarejestrowany: 2008-02-25 Posty: 1,463 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Malamiki, ja zaszłam w ciążę dokładnie w Twoim wieku Nie miałam zawodu, pracy, ani narzeczonego, który byłby wsparciem. Biologiczny ojciec dziecka nie nadawał się do tej roli, jak i do żadnej innej w moim życiu. Synek miał 3 miesiące, kiedy zostałam samotną mamą, choć tak naprawdę byłam nią od początku. Ale miałam wsparcie rodziny, a zwłaszcza mamy. Mogłam u niej mieszkać, zajmowałam się synkiem i studiowałam zaocznie. Dorabiałam też dorywczo, kiedy się dało. Przy dziecku wszystko robiłam sama, mama pomagała mi tylko w weekendowe zjazdy, gdyż sama pracuje na pełny synek ma 6 lat i rośnie na wspaniałego, mądrego, radosnego człowieka Pewnie, momentami wkurza mnie niebotycznie, czasem tracę cierpliwość, popełniam błędy...ale takie uroki rodzicielstwa. Ja skończyłam studia, zapisałam Małego do przedszkola, sama znalazłam pracę najpierw taką sobie, potem trochę lepszą... W międzyczasie poznałam mojego obecnego męża, który dziś jest również ojcem dla Małego. Nie jest łatwo, jak na wiek Młodego jesteśmy bardzo młodymi rodzicami, nasi znajomi są jeszcze na zupełnie innym etapie życiowym. Mieszkamy samodzielnie obecnie z dala od rodziny, więc musimy sobie radzić sami. Ale uwierz, że to daje niezmiernie wiele radości Kiedy urodziłam, również byłam przerażona. Wiedziałam, że dzięki pomocy mamy nie wyląduję z dzieckiem pod mostem, ale cierpiałam z powodu tego, że jestem dla kogoś ciężarem, że straciłam swoją wolność, że teraz jestem już tylko matką. Całe dnie z dzieckiem bywały monotonne, zarywane noce związku w momencie, gdy byłam już mamą również łatwe nie powiem Ci, że nie żałuję. Że nie chciałabym cofnąć czasu i odzyskać swojej "wolności". Nie twierdzę, że każda kobieta absolutnie musi posiadać instynkt macierzyński, cieszyć się z ciąży. Bywa, że jest inaczej i nic w tym złego. Chcę jedynie zaznaczyć, że coś co na początku wydaje się katastrofą, z czasem może stanowić jeden z najistotniejszych składowych Twojego szczęścia "I don't even want to try to become the one who will save your halo." 8 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-08-22 12:45:45 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( A ja trochę z innej wiele mądrych słów już tu padło. Na pewno sobie poradzisz. Opowiem może o nastawieniu, jestem od Ciebie co prawda 10 lat starsza i mam sytuację zawodową i mieszkaniową uregulowaną. Aczkolwiek nie to jest tutaj do dzieci zawsze miałam nazwijmy to delikatnie ambiwalentny stosunek. Krzywdy nie zrobię i uważam, że dzieci należy chronić najbardziej, ale typową "ciocią Madzią" to ja nigdy nie byłam Do dnia takie miałam podejście, bo tegoż dnia urodziłam się zmienia, patrzysz na to malutkie ciałko i po prostu już to czujesz - pełnia szczęścia, absolutne spełnienie. Owszem jest stres, i to jaki, mijają dwa tygodnie od porodu, a ja jem tyle co nic bo żołądek ściśnięty, czy sobie poradzę i w ogóle, odrobinę puściło dziś. W życiu nie podejrzewałabym siebie o takie uczucia, instynkt!Warto na to poczekać, nie od parady ciąża trwa 9 miesięcy, przygotujesz się, dasz radę!Trzymam kciuki. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 9 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-22 13:59:24 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Słuchajcie - dziękuję Wam bardzo za taki odzew i za to wsparcie - dało mi to wiele do myślenia, zapaliła mi się nawet iskierka nadziei, że jeszcze będzie dobrze. Chociaż nawet teraz - siedzę w pracy, myślę o tym wszystkim i łzy cisną mi się do oczu. Czuję się jak dziecko we mgle... Co dokładnie czuję, czego się obawiam? Najpierw poczułam przerażenie, że moje życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej - że straciłam wolność, że już zawsze do końca życia będę odpowiedzialna za drugą istotę. Potem poczułam wstyd - jak mogę być odpowiedzialna za tak małe stworzenie, skoro ja sama nie byłam odpowiedzialna... Głupio mi z myślą, że powiedzmy sobie szczerze, wpadłam. Głupio mi było powiedzieć o tym siostrze, mamie. One się tego też nie spodziewały, nie w tym wieku. Mama mi powiedziała, że owszem, mogło moje życie potoczyć się w innej kolejności (ślub, studia, praca, itd), ale stało się i dam sobie radę. Znajomi, przyjaciele gratulują mi i mojemu narzeczonemu, a ja tylko przełykam gorzkie łzy i dziękuje... Boję się tego. Czego dokładnie sama nie wiem. Tego jakie zmiany będą zachodzić w moim ciele. Zastanawiam się czy dziecko będzie zdrowe. Ale wiecie co najbardziej spędza mi sen z powiek? Poród. Wiem, nie powinnam o tym myśleć, przecież do tego jeszcze tyle czasu! Ale zawsze - nawet kilka lat temu - miałam przekonanie, że poród to jest najgorsza trauma, najgorszy ból, coś co ciężko jest przeżyć... Wpędza mnie to w przerażenie, tym bardziej, że jestem niską, szczupłą osobą. Boję się też tego co będzie później... Że nie będę potrafiła zająć się tak małą istotą, że moje życie będzie się już kręcić tylko wokół dziecka, pieluch, itd., że zatracę w tym siebie i swojego narzeczonego... Jest mi źle teraz z tym, że nie potrafię się z tego cieszyć. Zadaje sobie co chwilę pytanie - dlaczego właśnie teraz? Dlaczego nie za rok, za dwa lata... I jest mi głupio. Bo przecież byłam nieodpowiedzialna, więc nic dziwnego. Sama myśl - "jestem w ciąży" - brzmi tak abstrakcyjnie. Fakt, znam kilka dziewczyn, które są w moim wieku i są w ciąży. Ale większość rówieśników nawet o tym nie myśli. Pamiętam nawet kilka dni temu rozmawiałam z przyjaciółką... mówiłyśmy, że nie wyobrażamy sobie zajść teraz w ciąże. Narzeczony cały czas pociesza, mówi, że sobie poradzimy, że mnie kocha i jak mu ufam to żebym się nie martwiła. A mnie czasami dopada taka rozpacz i beznadzieja, że mam ochotę płakać, krzyczeć, że ja nie dam rady, że jestem tak okropnie przerażona... Kilka lat temu zawsze wyobrażałam sobie ciąże jako dar od losu - że będę cała rozpromieniona, szczęśliwa z narzeczonym, cieszyła się każdą minutą ciąży, będę mieć ładny brzuszek... (Nie licząc chwili porodu, która zawsze wpędzała mnie w poczucie przerażenia). A tymczasem płaczę i zadręczam się, że już nigdy nie będę taka beztroska, wolna, bez żadnych chwili jak zrobiłam test, rzuciłam palenie. Siostra poradziła mi kupić kwas foliowy i po weekendzie idę na badanie krwi beta hcg z mamą. W poniedziałek mam zadzwonić do ginekologa i umówić się na wizytę. Moją lekarką ma być siostra cioteczna mojego szwagra. Młoda lekarka, 28 lat. Teraz znowu mam wątpliwości czy nie jest za młoda, może nie ma wystarczająco dużo doświadczenia... Podobno jest dobra, dużo podróżuje i pomagała lekarzom przy odbieraniu porodów w Afryce, więc chyba będę w dobrych rękach. Trzymajcie za mnie kciuki. 10 Odpowiedź przez karla90 2013-08-22 14:15:58 karla90 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-10 Posty: 1,223 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( dasz radę trzymam kciuki Emilka :*:*[*] Roksanka Zniknęłaś nam z oczu lecz nigdy z serca " [*]Adaś ;*;* mój mały mężczyzna ;* 11 Odpowiedź przez zagubiona_ 2013-08-22 14:26:33 zagubiona_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-26 Posty: 197 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Kochanie, nie oceniaj siebie tak krytycznie. Nie jesteś nieodpowiedzialna - wręcz przeciwnie. Jesteś bardzo odpowiedzialna!! Zaczełaś od razu o siebie dbać, rzuciłaś palenie, martwisz się o dziecko, a co najważniejsze - razem z narzeczonym zdecydowaliście się ponieść konsekwencje swojej "wpadki" - takie zachowania w dzisiejszych czasach można tylko pochwalać. Masz w sobie dużo siły, chociaż jak piszesz czasem jest to szczęście przez łzy. Najważniejsze że jesteście razem i że masz wsparcie w bliskich Ci się nie bój - nie myśl o tym na razie, będziesz miała sporo czasu żeby o tym poczytać. Jesteśmy kobietami i zostałyśmy stworzone do rodzenia. Ja też nie miałam pojęcia jak to będzie jak pojadę na porodówkę, ale się udało i Tobie też się uda. 12 Odpowiedź przez Cyngli 2013-08-22 14:37:01 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Dokladnie, jak pisze Zagubiona, nie martw sie, wszystko sie ulozy!Zachowaliscie sie super, na pewno dacie sobie pocieszenie napisze Ci, ze gdy urodzilam, mialam tylko o rok wiecej od Ciebie ;-))) i dalam rade!Co prawda synek byl planowany, ale bedac w ciazy miewalam stany, w ktorych panikowalam i bylam przekonana, ze sobie nie jak zaczniesz czuc ruchy swojego dziecka, to sama zobaczysz - bedziesz wiedziala, ze warto jak sie urodzi i dostaniesz go do rak - to juz w ogole! 13 Odpowiedź przez Inna22 2013-08-22 15:05:40 Inna22 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-26 Posty: 540 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Jeśli masz wsparcie, Twoj partner się cieszy to już połowa sukcesu NIE JESTEŚ SAMA, a to bardzo ważne Ja urodziłam dziecko w wieku 19 lat, no prawie 20... a teraz mam niecałe 22 i spodziewam się juz drugiego maleństwa. I uwierz mi, tez byłam przerażona, bo zostalam SAMA, oczywiście mam wsparcie ze strony sióstr, ale nie jestem z ojcem że u Ciebie to kwestia czasu, jeszcze będziesz się cieszyć z maleństwa jak usłyszysz pierwsze bicie serduszka, jak poczujesz ruchy "Nie ważne jak mocno uderzasz, ale jak mocny cios potrafisz przyjąć od życia i iść dalej. Ile możesz znieść i i iść dalej na przód. Tak się wygrywa - użalanie się nad sobą nie przynosi rozwiązania""Człowiekowi, który nie chce zmienić swojego życia, nie można pomóc." 14 Odpowiedź przez niksa 2013-08-22 15:18:31 niksa Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-22 Posty: 50 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Malamiki ja też mam 21 lat i mam córeczkę ma 16 miesięcy, jeśli chcesz możemy pogadać 15 Odpowiedź przez nieznajoma85 2013-08-22 19:53:26 nieznajoma85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 646 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Ja córkę urodziłam 3 msc po skończeniu 20 lat Dasz sobie radę, na początku wszystko wydaje się trudne, szczególnie kiedy wyobraźnia robi psikusy, ale nie ma się czego bać. Dzieci są cudowne, wspaniałe, kochane...Porodu też się nie bój. Ja w ogóle wspominam bardzo miło jeden i drugi poród. Wiadomo boli, ale takiego uczucia jak tuż po porodzie nigdy nie przeżyłam... Coś wspaniałego... 16 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-23 10:49:05 Ostatnio edytowany przez malamiki (2013-08-23 12:01:52) malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Wczoraj po Waszych wiadomościach byłam nawet spokojna popołudniu. Nawet udało mi się pomyśleć, że będzie dobrze, że poradzimy sobie, itd...Dzisiaj znowu widzę wszystko w czarnych barwach Nie czuję się gotowa nic a nic! A jak to się nie zmieni? Chwilami nawet sobie myślę, że chciałabym cofnąć czas, żeby to się nie stało... Pewnie wiele osób potępi taki sposób myślenia. Jestem tak bardzo przerażona. Już nigdy nic nie będzie takie beztroskie, wszystko będzie podporządkowywane pod tego małego człowieka. Ale nie przeszło mi przez myśl żeby usunąć, nie. Po prostu chciałabym cofnąć czas... Rozmawiałam z narzeczonym. Chcemy wziąć ślub cywilny. Skromny, tylko my i świadkowie. Została jeszcze kwestia mieszkania. Moja mama chce nam pomóc i zaproponowała żebyśmy wynajęli coś we trójkę, natomiast narzeczony znów nie bardzo chce i wcale mu się nie dziwię, bo też nie chciałabym mieszkać z teściową. Ehh, tak bardzo inaczej wyglądało moje życie w planach. Zamieszkanie we dwoje, ślub, ukończenie studiów i dopiero wtedy ŚWIADOME planowanie dziecka. A teraz wszystko jest w zupełnie odwrotnej kolejności. Całe życie wymknęło mi się z pod kontroli i wywróciło do góry nogami. Tym bardziej, że ja nigdy nie miałam "dobrego kontaktu" z dziećmi... Zawsze jakoś traktowałam je na dystans, nie umiałam się nimi zająć, bawić, mówić do nich... Jak ja sobie poradzę?! Mam nadzieję, że narzeczony okażę się odpowiedzialny i sytuacja go nie przerośnie. Tyle w tym roku się działo, tyle emocji, że ja już nie nadążam... Widzę zdjęcia małych dzieci, dopiero po porodzie i wpadam w płacz i panikę... Nie wyobrażam sobie tego, nie widzę w tym siebie, jak ja temu podołam...? Czuję się dziwnie, każda kobieta się cieszy, jest szczęśliwa, a ja...? 17 Odpowiedź przez caro0119 2013-08-23 12:08:23 caro0119 Szamanka Nieaktywny Zawód: jeszcze nie to czego chcę :) Zarejestrowany: 2012-11-06 Posty: 298 Wiek: 24 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Macierzyństwo każdej kobiecie wywraca życie do góry nogami. Czy planowane czy nie to i tak nie można się przygotować na wszystko. Nie przewidzisz swojego życia. Nie wiesz czy aby na pewno za 5 lat byłby lepszy moment. Chyba nigdy nie ma lepszego momentu. Trzeba po prostu nie martwić się na zapas. Mam pomysł, może pomoże. Spróbuj nie zastanawiać się nad tym co będzie za rok. Ustaw sobie cele krótkoterminowe. Np do najbliższej wizyty u lekarza na początek. Idź do sklepu i kup sobie balsam dla kobiet w ciąży, łykaj kwas foliowy, zastanów się czego nie powinnaś jeść - może jakieś fast food? Jak zobaczysz dzidzię na USG to się przekonasz - zmienisz podejście. Projekcja dziecka na monitorze daje inną świadomość stanu. Ja też na początku duuuuużo myślałam o różnych rzeczach, o porodzie (też się go boję). Ale dałam sobie spokój. Teraz czuję już ruchy dziecka i na tym się skupiam. Lubię się wsłuchiwać w swoje ciało - w dzidzię:) Patrz sercem - najważniejsze jest dla oczu niewidoczne. 18 Odpowiedź przez LeeBee 2013-08-23 12:29:10 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki masz prawo do wszystkich emocji, które w tej chwili przeżywasz. Jeśli nie rozważasz aborcji, to (choć wydaje Ci się to w tej chwili abstrakcją) za parę tygodni przyzwyczaisz się do myśli, że zostaniesz mamą i zaczniesz się z tego to, że cudze dzieci Cię nie bardzo interesują to wcale nie znaczy, że swojego nie będziesz uwielbiać. Wręcz przeciwnie. Istnieje cała masa kobiet, które swoje dzieci uwielbiają, a cudze nawet po porodzie nadal nie wzbudzają żadnego zainteresowania. 19 Odpowiedź przez zagubiona_ 2013-08-23 15:12:00 zagubiona_ Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-26 Posty: 197 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Nie oczekuj od siebie że już teraz, zaraz będziesz skakać ze szczęćia bo jesteś w ciąży. Daj sobie czas!! Ciąża trwa tak długo, że zdążysz dojrzeć do tego, co Cię czeka. Nie musisz już dzisiaj być na to gotowa, bo żadna kobieta nie jest. Uspokój się, nie oceniaj siebie tak krytycznie - pozwól sobie na chwilę smutku, każda z nas ją przeżywa. Nawet jeśli planujemy dziecko to fakt że będzie z nami mała istota i że będzie od nas zależna, przeraża każdą mamę. Musisz wiedzieć, że masz niebywałe szczęście - mama i narzeczony bardzo Cię wspierają i to jest najważniejsze. Dobrze byłoby gdyby mama była blisko - po porodzie będzie Ci lżej jeśli mama mogłaby Ci pomóc. To, że inne dzieci nie wzbudzają w Tobie ciepłych uczuć to nic strasznego, Ty masz kochać swoje dziecko Powtarzam: daj sobie czas. Jeszcze będziesz się z tego wszystkiego cieszyć, zobaczysz! 20 Odpowiedź przez katarina 2013-08-23 17:11:04 Ostatnio edytowany przez katarina (2013-08-23 17:16:26) katarina Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: kobieta pracująca Zarejestrowany: 2010-07-10 Posty: 632 Wiek: 40+ i tak zostanie :) Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Leć Malamiki, leć..... Dasz radę. Najważniejsze, że nie jesteś sama i masz wsparcie. To podstawa. Wiem coś o Ci się nie zawali, na nauke zawsze będzie czas. Zmienią Ci się tylko kilka miesięcy na oswojenie swojego stanu i zaplanowanie naukę odkryjesz w sobie pokłady motywacji, jakiej nie mają Twoje koleżanki i koledzy ze studiow - wolne ptaki bez obciążeń. Będziesz mistrzynią logistyki i wydajności. I zobaczysz jakie Twoje "szkolne" otoczenie jest dziecinne. Dostałaś tyle przykładów to jeszcze swój dołożę. Ja urodziłam jak miałam 19 lat, i dopiero po kilku latach jak odchowalam, mając realne deklaracje pomocy rodziny mojej i męża, ruszyłam na normalne dzienne studia na politechnice. Lekko nie było, ale sie nie wszystko dobrze się ułożyło i sama wychowywałam syna. Teraz ma dwadziescia kilka lat, skończone inżynierskie studia i robi karierę na drugim końcu świata. Została satysfakcja, radość i pozytywne myślenie, dzięki ktoremu można pokonać wiele kwasem foliowym nie szalej - on jest potrzebny zwłaszcza na etapie przygotowań do ciąży. W trakcie - dawkowanie koniecznie pod kontrola lekarza. Jedz dużo orzechów, wątróbki, zielonych warzyw, drożdży - masz wtedy dietę bogatą w łatwo przyswajane foliany. Wypytaj lekarza o witaminy i staraj się je przyjmowac również w naturalnych pokarmach, bo wtedy są najlepiej przyswajalne. 21 Odpowiedź przez Martyna777 2013-08-24 11:30:37 Martyna777 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-08 Posty: 3,528 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Rozumiem Cię doskonale, też miałam plany nadzieję, nie napiszę Ci że już jest wszystko świetnie, ale jednak trochę lepiej. Też byłam przerażona, wylałam morze łez, bo nie planowaliśmy dziecka, mój ukochany z którym byłam tylko 8 miesięcy dowiedział się nagle że będzie ojcem, nie byliśmy zachwyceni, bo nawet nie znał wtedy moich rodziców. A o narzeczeństwie to nie było mowy. Plusem dla nas było to że byliśmy i nadal jesteśmy troszkę starsi, ale niewiele. Jestem w ciąży zaszłam w ciążę jeszcze na studiach, mają 2 kierunki i pracując, oj łatwo nie jest, jedne studia skończyłam, chociaż płakałam przy sesji bo bolała mnie głowa, nie mogłam pić kawy ani innych energetyków uczyć się trzeba było, sypać, bo dziecko i jeszcze iść do pracy. Drugi kierunek cóż potraktowałam po macoszemu, może teraz uda mi się z tego wybrnąć. Jeśli twoja praca jest oparta o umowę zlecenie, to cóż raczej za długo w niej nie popracujesz, bo prawo nie jest po twojej stronie, sama tego doświadczam, jeśli dasz radę świetnie pracuj tyle ile możesz bo dziecko kosztuje. Studia, hmmm ten semestr pewnie zrobisz dziennie, drugi jeśli masz możliwość przenieś się na zaoczne w weekend zawsze mama tata ktoś z dzieckiem zostanie, chyba że mieszkacie 600 km od siebie. Studiujesz coś bardzo trudnego? Znam kobietę obecnie już ma jakieś 40 lat co na 3 roku medycyny urodziła dziecko i dała radę dziś jest anestezjologiem Nie jest łatwo, bo ja już nie mam żadnej koleżanki, bo po co komuś ktoś kto nie idzie na imprezę, mam nadzieję że kiedyś może kogoś mi najbardziej żal? Pewnie tego jesteś ciekawaOtóż, żal mi niespełnionych marzeń, że już a na pewno w najbliższym czasie czegoś nie osiągnę. Musiałam zrezygnować z aplikacji, (skończyłam prawo) bo nie dałam rady się uczyć do egzaminuŻal mi tego że lada dzień stracę pracę w zawodzie, bo nie miałam umowy o pracę, kto po studiach ją ma Czego nie straciłam? To pewnie jest jeszcze ważniejsze!!Nadal jesteśmy razem, powoli jesteśmy coraz bliżej siebieSkończyłam studia, mimo że miałam wiele jeszcze do zaliczeniaPatrzę w przyszłość już nie tylko na jutro i pojutrze, ale na dużo dalszą i próbuję, bo nadal nie umiem uczyć się tego że życie po urodzeniu dziecka się nie kończy 22 Odpowiedź przez madzia0900 2013-08-24 17:46:13 madzia0900 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-22 Posty: 32 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:Widzę zdjęcia małych dzieci, dopiero po porodzie i wpadam w płacz i panikę... Nie wyobrażam sobie tego, nie widzę w tym siebie, jak ja temu podołam...? Czuję się dziwnie, każda kobieta się cieszy, jest szczęśliwa, a ja...?Witaj, ja jestem w 7 miesiącu ciazy , mam 20 lat i w przeciwienstwie do Ciebie bede samotna matka i wiedzialam o tym juz od poczatku bo moj partner nie nadawal sie do zwiazku ale mniejsza w to..Powiem Ci szczerze ze ja na poczatku tez nie chcialam dziecka nie bylabym zdolna do aborcji za bardzo mnie przeraza ale pomyslalam sobie tak - urodze i lepiej bedzie jak go oddam skoro nie bede go kochala i bedzie nie chciane -- i z ta mysla dotrwalam mozeee do....2,5 miesiaca chodz chyba krocej i juz wiedzialam ze moj synek zostanie ze mna i ze zrobie wszystko zebysmy byli szczesliwi.. a teraz kiedy juz codziennie czuje jego ruchy to rowniez wiem na pewno ze nie wyobrazam sobie w ogole swojej przyszlosci bez niego i wcale niczego nie zaluje wrecz mnie to motywuje by byc jeszcze silniejsza i walczyc o swoje ... a imprezy ? zawsze sa w około ludzie do pomocy i od czasu do czasu mozna wyskoczyc sie pobawic ...Takie jest moje podejscie , tez nie widzialam w tym siebie i rowniez sie nie cieszylam ale to mija tak nas natura zaprogramowala chyba zeby miec czas na pokochanie maluszka ... Jezeli jednak tobie nie minie to zawsze pozostaje adopcja i nie jest to zaden wstyd...pozdraiwiamps. udaj sie jak najszybciej na usg - pierwsze jest czesto przelomowym momentem ciazy i w sercu robi się tak gorąco " Nie ważne skąd idziesz,ważne dokąd zmierzasz. " 23 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-08-24 18:05:40 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:Całe życie wymknęło mi się z pod kontroli i wywróciło do góry nogami. Tym bardziej, że ja nigdy nie miałam "dobrego kontaktu" z dziećmi... Zawsze jakoś traktowałam je na dystans, nie umiałam się nimi zająć, bawić, mówić do nich... Jak ja sobie poradzę?! Mam nadzieję, że narzeczony okażę się odpowiedzialny i sytuacja go nie przerośnie. Tyle w tym roku się działo, tyle emocji, że ja już nie nadążam... Widzę zdjęcia małych dzieci, dopiero po porodzie i wpadam w płacz i panikę... Nie wyobrażam sobie tego, nie widzę w tym siebie, jak ja temu podołam...? Czuję się dziwnie, każda kobieta się cieszy, jest szczęśliwa, a ja...?Miałam to samo podejście teraz gdy patrzę na synka zalewa mnie taki ogrom uczuć, tego słowami nie da się trzeba przeżyć i będzie Ci to wszystko się ułoży. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 24 Odpowiedź przez nieznajoma85 2013-08-24 20:47:56 nieznajoma85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 646 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Malamiki ja uważam, że Twoje podejście się zmieni najpóźniej wtedy, kiedy poczujesz pierwsze ruchy cudownego, wtedy już wiesz, że jest w Tobie życie, zastanawiasz się jakie ono jest, do kogo będzie podobne. Martwisz się czy będzie dwoje wspaniałych dzieci, jak pisałam pierwsze w wieku 20 lat, tyle że oboje kilka miesięcy temu poroniłam i mam piekielne wyrzuty sumienia, bo na samym początku go nie chciałam. Nawet myślałam o aborcji...Ale kiedy oswoiłam się z myślą, że będzie trzecia dzidzia, kiedy zaczęłam jej na prawdę chcieć... poroniłam...Z jednej strony wiem, że na to co się stało nie miałam wpływu, ale z drugiej strony miałam straszne wyrzuty, że na początku go nie chciałam... 25 Odpowiedź przez sandra 80 2013-08-26 09:24:16 sandra 80 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-02 Posty: 171 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Witam ! Ja się wczoraj dowiedziałam że jestem w ciąży. Mam super faceta , który cieszy się bardziej niż ja niestety. Ja jestem przerażona . Boję się strasznie. I powiem wam coś jeszcze - najlepsze jest to że nie jestem nastolatką tylko "stara babą " bo mam 32 lata. To moje pierwsze dziecko Czy to normalne ? W tym wieku to powinnam się cieszyć bo kiedy jak nie teraz. A ja siedzie w pracy i jak tylko o tym pomyślę to łzy mi lecą do oczu. - Nie mam czasu, - mówimy stale? Nie mam czasu zadzwonić, napisać, zobaczyć się z tym, kto czeka? Jesteśmy ciągle zajęcie, spieszymy się?- Dobrze, - mówi Czas i odchodzi? Czasem na zawsze 26 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-26 10:49:52 Ostatnio edytowany przez malamiki (2013-08-26 10:51:27) malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Cześć dziewczyny!Powiem Wam, że jest odrobinę lepiej. Powoli ochłonęłam, chociaż w dalszym ciągu jest to dla mnie zaskoczeniem. Odpoczęłam w weekend, spędziłam go w ramionach narzeczonego i od razu czułam się spokojniejsza. Zdarzyły się chwile w których pomyślałam sobie o tej małej istotce i nawet się uśmiechnęłam, że jest to taka cząstka mnie i ukochanego. Ale zaraz znowu łzy, płacz, panika... Jak my sobie damy radę, jaką ja będę matką nie nadającą się do tej roli, czy mój związek z narzeczonym jest na tyle silny żeby przetrwać te wszystkie trudności... itd. Mieliśmy wziąć ślub cywilny, ale wczoraj narzeczony gadał ze swoją matką, która mu to odradziła sugerując, że zawsze może uda się załatwić dodatkowe zasiłki dla dziecka bądź łatwiej będzie wziąć jakikolwiek kredyt. Nie powiem, że mnie to nie wyprowadziło z równowagi, bo chciałam żebyśmy byli "pełną" rodziną. Ja wiem, że to jest tylko papierek, ALE no właśnie... Jest jeszcze kwestia mieszkania - czy we dwoje (a raczej we troje) czy z moją mamą. Z jednej strony chciałabym z mamą, bo by nam wiele pomogła, ale też muszę się liczyć z narzeczonym. Mama jest bardzo wyrozumiała i powiedziała, że najwyżej poszukamy mieszkań blisko siebie i każdy będzie zadowolony. W tym tygodniu idę do 80, mam to samo, również ciężko mi wysiedzieć w pracy i łzy same cisną się do oczu. Do tego dochodzą poranne mdłości, wymioty... Ja codziennie rano jak budzę się do pracy to jestem strasznie poddenerwowana i odczuwam silny stres. 27 Odpowiedź przez sandra 80 2013-08-26 12:30:53 sandra 80 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-02 Posty: 171 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Ja mam dokładnie tak samo. Boję się że teraz wszystko się zmieni. Moje życie wcześniej było takie "luzackie". Co chciałam to robiłam, jechałam gdzie chciałam. Spotykałam się ze znajomymi kiedy chciałam. A wiem że teraz to się wszystko zmieni. I ja myślę że się zmieni na gorsze. Boże jak ja mogę tak myśleć. Jak byłam młodsza to bardziej chciałam mieć dziecko niż teraz. To jest jakieś nienormalne. Mam nadzieje że to moje myślenie się zmieni. Malamiki - ja mam kuzynkę , która również urodziła dziecko w Twoim wieku. Z tego powodu wyszła też za mąż za faceta którego znała pół roku. Teraz dziecko ma prawie 2 lata a ona jest sama, wywaliła męża z domu bo pił i nie zajmował się w ogóle dzieckiem. Ale świetnie sama sobie radzi. Ty masz to szczęście że masz narzeczonego i matkę która zawsze Ci pomoże. - Nie mam czasu, - mówimy stale? Nie mam czasu zadzwonić, napisać, zobaczyć się z tym, kto czeka? Jesteśmy ciągle zajęcie, spieszymy się?- Dobrze, - mówi Czas i odchodzi? Czasem na zawsze 28 Odpowiedź przez nieznajoma85 2013-08-26 13:58:55 nieznajoma85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-19 Posty: 646 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:Mieliśmy wziąć ślub cywilny, ale wczoraj narzeczony gadał ze swoją matką, która mu to odradziła sugerując, że zawsze może uda się załatwić dodatkowe zasiłki dla dziecka bądź łatwiej będzie wziąć jakikolwiek rada jaka może jakie zasiłki chodzi teściowej? Zasiłki dla matki samotnie wychowującej dziecko?Takie zasiłki Ci nie będą przysługiwać, bo masz partnera, a życie w konkubinacie - jeśli zamieszkacie razem, to będzie konkubinat, jest na równi traktowane z to zasiłki rodzinne, becikowe, za każdym razem musisz przedstawić swoje i partnera nie i będziesz utrzymywać, że samotnie wychowujesz dziecko, to będzie najzwyczajniejsze wyłudzenie. Złamiesz prawo. 29 Odpowiedź przez kjersti 2013-08-26 14:40:28 kjersti Redaktor Działu Prawo Nieaktywny Zawód: prawnik Zarejestrowany: 2008-02-25 Posty: 1,463 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( nieznajoma85 napisał/a:malamiki napisał/a:Mieliśmy wziąć ślub cywilny, ale wczoraj narzeczony gadał ze swoją matką, która mu to odradziła sugerując, że zawsze może uda się załatwić dodatkowe zasiłki dla dziecka bądź łatwiej będzie wziąć jakikolwiek rada jaka może jakie zasiłki chodzi teściowej? Zasiłki dla matki samotnie wychowującej dziecko?Takie zasiłki Ci nie będą przysługiwać, bo masz partnera, a życie w konkubinacie - jeśli zamieszkacie razem, to będzie konkubinat, jest na równi traktowane z to zasiłki rodzinne, becikowe, za każdym razem musisz przedstawić swoje i partnera nie i będziesz utrzymywać, że samotnie wychowujesz dziecko, to będzie najzwyczajniejsze wyłudzenie. Złamiesz się, to niezbyt szczęśliwy pomysł. Zasiłek rodzinny dla matki samotnie wychowującej dziecko należy się jedynie wówczas, gdy ma ona SĄDOWNIE przyznane alimenty od ojca dziecka. Czyli musiałabyś swojego partnera pozywać o alimenty aby należał Ci się zasiłek, chyba że ojciec dziecka nie żyje, jest nieznany, powództwo o alimenty zostało oddalone przez sąd lub matka została zobowiązana do ponoszenia kosztów utrzymania dziecka, bez przyznania jej alimentów. Jest jeszcze dodatek z tytułu samotnego wychowania dziecka, ale ten również należy się, gdy ojciec dziecka nie żyje, nie jest znany lub sąd odmówił przyznania alimentów. Becikowe należy się bez względu na samotne rodzicielstwo, czy dochody. Do becikowego gmina przyznaje czasem jednorazowy dodatek z tytułu urodzenia dziecka, również niekoniecznie samotnemu rodzicowi, a rodzicowi w trudnej sytuacji materialnej. Kredyt..to już zależy od rodzaju kredytu i nie uważam, abyście z powodu ciąży musieli spieszyć się ze ślubem. Cywilne małżeństwo ułatwia pewne procedury, stanowi się wówczas rodzinę względem państwa i prawa. Do dziecka urodzonego w małżeństwie stosuje się domniemanie ojcostwa męża matki, co oznacza, że mąż z mocy samego prawa staje się formalnym ojcem dziecka, co nie ma miejsca przy dziecku urodzonym poza małżeństwem - wówczas Twój partner może (nie musi, jeśli nie zechce) uznać swoje ojcostwo przed kierownikiem USC. Ale najważniejsze jest to, czego Wy oboje chcecie, Wy - nie Wasi rodzice. Wasze obecne decyzje zaważą na Waszej przyszłości, więc nie powinniście ich podejmować pod czyjąkolwiek presją. "I don't even want to try to become the one who will save your halo." 30 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-26 15:41:37 Ostatnio edytowany przez malamiki (2013-08-26 15:52:27) malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Zgadzam się z Wami dziewczyny, dla mnie to też chory pomysł... Dlatego wściekłam się jak to usłyszałam, bo najpierw narzeczony był jak najbardziej za cywilnym i nie miał nic przeciwko, a po rozmowie z matką już całkowicie zmienił zdanie. Nie wiem czy faktycznie jego matka ma takie pomysły czy w grę wchodzi osobista niechęć do mnie... 31 Odpowiedź przez kjersti 2013-08-26 15:57:15 kjersti Redaktor Działu Prawo Nieaktywny Zawód: prawnik Zarejestrowany: 2008-02-25 Posty: 1,463 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:Zgadzam się z Wami dziewczyny, dla mnie to też chory pomysł... Dlatego wściekłam się jak to usłyszałam, bo najpierw narzeczony był jak najbardziej za cywilnym i nie miał nic przeciwko, a po rozmowie z matką już całkowicie zmienił zdanie. Nie wiem czy faktycznie jego matka ma takie pomysły czy w grę wchodzi osobista niechęć do mnie...Co siedzi w głowie jego matki - trudno wyrokować, ale mniemam, że ze swoim partnerem potraficie rozmawiać i dochodzić do porozumienia. Przedstaw mu więc swoje stanowisko, możesz się powołać na to, że argumenty jego mamy nie są do końca trafione. I niech on również wypowie się za siebie, nie za też, aby myśleć też o sobie - o Was jako rodzinie, o dziecku rzecz jasna również, ale Twoje bycie mamą nie powinno przekreślać Twojej osobowości jako kobiety, Twoich marzeń, celów. Przy dobrej organizacji wiele da się pogodzić "I don't even want to try to become the one who will save your halo." 32 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-27 13:04:46 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Dziewczyny, czy Wy też się czułyście nie rozumiane przez wszystkich dookoła? Mam wrażenie, że nikt z moich bliskich nie rozumie moich lęków, obaw, tych wszystkich emocji, które się we mnie gromadzą non stop. Dla nich po prostu jestem w ciąży i nie wolno mi się denerwować. Mija tydzień odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży, a ja jeszcze nie ochłonęłam. Pisałam, że czasami udaje mi się spojrzeć na to łaskawszym okiem, ale to jest sporadycznie i trwa dosłownie chwilę. Mam wrażenie, że odsuwam się od narzeczonego. Irytuje mnie, czuję się jakby mnie nie rozumiał, jakby sobie nie zdawał sprawy z sytuacji. Każda nasza rozmowa przez telefon kończy się tym, że jestem dla niego nieprzyjemna i czepiam się o wszystko. Nie czuję się bezpiecznie... Nie mamy mieszkania jeszcze, nic. No, ale wracając do tematu głównego - dzisiaj zrobiłam beta hcg, jutro odbieram wyniki i dzwonię do lekarza, więc będę mieć dokładniejsze informacje... 33 Odpowiedź przez serducho 2013-08-27 13:42:52 Ostatnio edytowany przez serducho (2013-08-27 13:43:08) serducho Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-08 Posty: 461 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Ja urodziłam na trzecim roku - przed rozpoczęciem zajęc mozna, ale ja bardzo chciałam, wiec nie namawiam, jest też farmakologia Nic na siłę. Miłość wywraca życie do góry nogami... 34 Odpowiedź przez Ania9O 2013-08-27 13:45:33 Ostatnio edytowany przez Ania9O (2013-08-27 13:56:29) Ania9O Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-10 Posty: 595 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Czesc jestem od Ciebie rok starsza i własnie zaczynam 37 tc. Mnie dopiero teraz dopadaja te wszystkie rozterki co Ty obecnie przechodzisz. Na poczatku tez przechodziłam ogromny stres "jak to ciaza", pozniej był szybki slub i mnostwo kłotni z mezem. A teraz? Ciagle płacze, obwiniam sie ze nie ciesze sie ze zaraz bede z malenstwem, nie ciesza mnie te wszystkie zakupy, nikt mnie nie rozumie a szczególnie mąż. Życzę Ci dużo wytrwałości, bo niestety zaraz prawdopodobnie dopadną Cie inne dolegliwości wymioty mdłości (oczywiście nie jest to pewne, ja wymiotowałam 5 tygodni, każdego dnia) a jak chcesz z kimś pogadać to ja jestem chętna Mimo wszystko nie wyobrazam juz sobie zycia bez tej małej istotki, która rosnie pod moim sercem! 35 Odpowiedź przez madzia0900 2013-08-28 08:31:35 madzia0900 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-22 Posty: 32 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Ania9O napisał/a:Mimo wszystko nie wyobrazam juz sobie zycia bez tej małej istotki, która rosnie pod moim sercem!No i tak to właśnie wygląda.. mimo wszystko to już nie było by to samo " Nie ważne skąd idziesz,ważne dokąd zmierzasz. " 36 Odpowiedź przez sandra 80 2013-08-28 19:16:11 sandra 80 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-02 Posty: 171 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( kurde ja mam nadzieje że u mnie będzie tak samo. Boję się że będę miała jakąś depresję i nie będę mogła patrzeć na dziecko. Ale to jest straszne . - Nie mam czasu, - mówimy stale? Nie mam czasu zadzwonić, napisać, zobaczyć się z tym, kto czeka? Jesteśmy ciągle zajęcie, spieszymy się?- Dobrze, - mówi Czas i odchodzi? Czasem na zawsze 37 Odpowiedź przez malamiki 2013-08-29 12:21:09 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na razie. 38 Odpowiedź przez kjersti 2013-08-29 14:18:03 kjersti Redaktor Działu Prawo Nieaktywny Zawód: prawnik Zarejestrowany: 2008-02-25 Posty: 1,463 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na najważniejsze teraz to paradoksalnie - nie myśl tyle o tym Nie zastanawiaj się, jak to będzie, czy poczujesz coś, kiedy poczujesz, jak poczujesz i czy będziesz entuzjastycznie opowiadać o kupach swojego dziecka. Tylko się tym zadręczasz, a prawda jest taka, że nie jesteś w stanie przewidzieć swoich reakcji na zupełnie nową sytuację. Im bardziej teraz to analizujesz, tym mocniej wpędzasz się w jakieś irracjonalne poczucie winy - nie rób tego sobie, to też nie przepadałam za dziećmi wcześniej, co nie przeszkodziło mi z czasem zakochać się we własnym synku I to nieprawda, że absolutnie całe Twoje życie będzie się kręcić tylko wokół potrzeb dziecka - oczywiście, że będzie ciężko z początku, dużo pracy, zmęczenie, być może i zniechęcenie, ale podobnie jak z każdymi nowymi obowiązkami - wdrożysz się w to, zorganizujesz sobie czas i odkryjesz, że masz go i na inne rzeczy - dla tak naprawdę właśnie będąc matką dużo lepiej się organizowałam. Dzięki temu, że musiałam ogarniać tyle rzeczy jednocześnie, nauczyłam się jak najlepiej wykorzystywać swój czas. Mały miał 2 miesiące, kiedy zaczęłam studia i wszystkie egzaminy zdawałam w pierwszych terminach. Czytałam książki, udzielałam się tu, na forum, wychodziłam z domu, ćwiczyłam grę na gitarze. Oczywiście, miałam wsparcie, najpierw mamy, potem partnera, ale wierz mi, że zdecydowanie większość swojego dobrze wykorzystanego wówczas czasu zawdzięczam rozmawiać o kupkach i zupkach, kiedy będziesz czuła taką potrzebę, jeśli zechcesz pogadać o globalnym ociepleniu, polityce czy muzyce - pogadaj o tym Naprawdę, jedno drugiego nie wyklucza. A możesz się zdziwić jeszcze, kiedy w pierwszych tygodniach życia dziecka odnajdziesz w sobie entuzjazm dla pieluch Najważniejsze to nie rób z tej ciąży jakiejś kary dla siebie, bo to w przyszłości może rzeczywiście odbić się i na Tobie i na dziecku. Spróbuj wyluzować. "I don't even want to try to become the one who will save your halo." 39 Odpowiedź przez Cyngli 2013-08-29 14:26:27 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na nie będę Ci pisała, że Twoje spojrzenie na macierzyństwo zmieni się diametralnie po porodzie, bo nie musi tak kobiety nie są stworzone do roli matki i tyle. Ja jestem matką, ale moje życie nie kręci się tylko wokół że bycie matką nie wyklucza bycia tym, jesteś pewna, że chcesz mieć dziecko? Nie musisz rodzić. Nie musisz wychowywać. Tylko niech się matki polki na mnie nie rzucą, że namawiam do aborcji albo do oddania dziecka...Chcę tylko pokazać, że wyjść jest kilka. Bo jeśli masz urodzić i być nieszczęśliwa, a dziecko niekochane, to sorry, ale lepiej znaleźć inne rozwiązanie. 40 Odpowiedź przez kjersti 2013-08-29 14:39:49 kjersti Redaktor Działu Prawo Nieaktywny Zawód: prawnik Zarejestrowany: 2008-02-25 Posty: 1,463 Wiek: 28 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Cynicznahipo napisał/a:malamiki napisał/a:sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na nie będę Ci pisała, że Twoje spojrzenie na macierzyństwo zmieni się diametralnie po porodzie, bo nie musi tak kobiety nie są stworzone do roli matki i tyle. Ja jestem matką, ale moje życie nie kręci się tylko wokół że bycie matką nie wyklucza bycia tym, jesteś pewna, że chcesz mieć dziecko? Nie musisz rodzić. Nie musisz wychowywać. Tylko niech się matki polki na mnie nie rzucą, że namawiam do aborcji albo do oddania dziecka...Chcę tylko pokazać, że wyjść jest kilka. Bo jeśli masz urodzić i być nieszczęśliwa, a dziecko niekochane, to sorry, ale lepiej znaleźć inne mówię jedynie na podstawie własnych doświadczeń, staram się pokazać, że wszystko może przybrać dobry obrót. Ale oczywiście nie musi i w tym się zgadzam z Cyniczną. Najważniejsze to zacząć od podjęcia decyzji, czy na pewno chce się być matką, biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki i okoliczności. "I don't even want to try to become the one who will save your halo." 41 Odpowiedź przez colette 2013-08-29 14:48:18 colette Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-16 Posty: 34 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Mam koleżankę, która wpadła w wakacje przed rozpoczęciem studiów na drugim roku...dała radę i już od prawie roku cieszy się szcześliwym macierzyństwem, a od października znowu zobaczymy się na uczelni.....wiadomo, że masz tyle obaw....życzę Ci wszystkiego co dobrego, żeby w końcu nadszedł spokój i pewność czego chcesz.....ale wiesz bardzo Ci zazdroszcęe, że Twój narzeczony tak szybko odnalazł się w roli przyszłego ojca i cieszy się z tego faktu myślę, że to ważne mieć w nim oparcie i rodzinie...:) 42 Odpowiedź przez Cyngli 2013-08-29 16:17:55 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( kjersti napisał/a:Cynicznahipo napisał/a:malamiki napisał/a:sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na nie będę Ci pisała, że Twoje spojrzenie na macierzyństwo zmieni się diametralnie po porodzie, bo nie musi tak kobiety nie są stworzone do roli matki i tyle. Ja jestem matką, ale moje życie nie kręci się tylko wokół że bycie matką nie wyklucza bycia tym, jesteś pewna, że chcesz mieć dziecko? Nie musisz rodzić. Nie musisz wychowywać. Tylko niech się matki polki na mnie nie rzucą, że namawiam do aborcji albo do oddania dziecka...Chcę tylko pokazać, że wyjść jest kilka. Bo jeśli masz urodzić i być nieszczęśliwa, a dziecko niekochane, to sorry, ale lepiej znaleźć inne mówię jedynie na podstawie własnych doświadczeń, staram się pokazać, że wszystko może przybrać dobry obrót. Ale oczywiście nie musi i w tym się zgadzam z Cyniczną. Najważniejsze to zacząć od podjęcia decyzji, czy na pewno chce się być matką, biorąc pod uwagę wszystkie przesłanki i zgadzam się z każdym słowem. Ja też obawiałam się, czy sobie poradzę, nie czułam miłości od razu. To przyszło dopiero po porodzie, gdy ujrzałam kobieta jest inna. Dlatego tak ważną decyzję powinno się podejmować samotnie, bez rad osób trzecich. 43 Odpowiedź przez CrazyChild 2013-09-01 00:12:44 CrazyChild Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-22 Posty: 79 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Cynicznahipo napisał/a:malamiki napisał/a:sandra 80, ja też się tego obawiam. Boję się, że nic nie poczuję do dziecka. Gdy widzę na ulicy małe dzieci, chce mi się płakać. Jestem matką chrzestną - córka mojej siostry ma rok i 3 miesiące - i czuję się najgorszą matką chrzestną jaka może tylko być chyba. Nie czuję żadnej więzi z nią, rzadko ją widuję, nie mam nawet potrzeby jeździć do niej częściej (mieszka w innym mieście). A teraz, gdy sama spodziewam się dziecka, inne dzieci zaczęły mnie jeszcze bardziej irytować. Dzwonię do siostry i w duchu złoszczę się jeszcze bardziej - nie da się z nią porozmawiać o innych rzeczach niż dzieci. Mam wrażenie jakby mnie nie słuchała, bo co chwilę wtrąca nowinki - ile mała dzisiaj zjadła, jaki ma sweterek, jak się bawiła, nawet jaką zrobiła kupkę. Dziewczyny - ja nie chcę, aby moje życie tak wyglądało. Nie chcę się zatracić przy dziecku, nie chcę aby moje życie kręciło się tylko wokół pieluszek, kaszek, wózków, dzieci... Nie mówię o tym nikomu, bo się czuję jak jakaś wyrodna przyszła matka. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem jak pisałyście... Odebrałam wczoraj wyniki badania krwi - jak dobrze odczytuję, to jest to około 5 tydzień. Próbuje się dodzwonić do lekarza, ale bezskutecznie jak na nie będę Ci pisała, że Twoje spojrzenie na macierzyństwo zmieni się diametralnie po porodzie, bo nie musi tak kobiety nie są stworzone do roli matki i tyle. Ja jestem matką, ale moje życie nie kręci się tylko wokół że bycie matką nie wyklucza bycia tym, jesteś pewna, że chcesz mieć dziecko? Nie musisz rodzić. Nie musisz wychowywać. Tylko niech się matki polki na mnie nie rzucą, że namawiam do aborcji albo do oddania dziecka...Chcę tylko pokazać, że wyjść jest kilka. Bo jeśli masz urodzić i być nieszczęśliwa, a dziecko niekochane, to sorry, ale lepiej znaleźć inne już MA DZIECKO, kilka wyjść miała zanim zaszła w ciążę. A teraz - jedyne co pozostaje to być jestem matką polką i się nie rzucam, tak gwoli wyjaśnienia 44 Odpowiedź przez Cyngli 2013-09-01 05:36:21 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Dziecko, to mam ja, bo je urodziłam i jest jedynie w ciąży i to prawdopodobnie dość nie jestem za tym, by zmuszać do macierzyństwa, najlepszymi matkami są kobiety, które dobrowolnie zaszły w ciążę i urodziły, pewnie macie sto przykładów na to, że nie tylko, ale tak mówią dziewczyna rozważy wszystkie za i przeciw, niech się zastanowi - może przecież urodzić i zostawić dziecko w szpitalu, są okienka życia. Jest wiele opcji. 45 Odpowiedź przez CrazyChild 2013-09-01 10:41:14 CrazyChild Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-22 Posty: 79 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Cynicznahipo napisał/a:Dziecko, to mam ja, bo je urodziłam i jest jedynie w ciąży i to prawdopodobnie dość nie jestem za tym, by zmuszać do macierzyństwa, najlepszymi matkami są kobiety, które dobrowolnie zaszły w ciążę i urodziły, pewnie macie sto przykładów na to, że nie tylko, ale tak mówią dziewczyna rozważy wszystkie za i przeciw, niech się zastanowi - może przecież urodzić i zostawić dziecko w szpitalu, są okienka życia. Jest wiele tym się mogę zgodzić - okno życia czy zostawienie dziecka w szpitalu to realne możliwości jakie ma autorka. Ja też nie jestem za tym, żeby zmuszać do macierzyństwa, ale o tym się myśli przed stosunkiem, a nie po (nie oceniam autorki, bo uważam ją za bardzo dzielną kobietę). 46 Odpowiedź przez Cyngli 2013-09-01 11:07:43 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( CrazyChild napisał/a:Cynicznahipo napisał/a:Dziecko, to mam ja, bo je urodziłam i jest jedynie w ciąży i to prawdopodobnie dość nie jestem za tym, by zmuszać do macierzyństwa, najlepszymi matkami są kobiety, które dobrowolnie zaszły w ciążę i urodziły, pewnie macie sto przykładów na to, że nie tylko, ale tak mówią dziewczyna rozważy wszystkie za i przeciw, niech się zastanowi - może przecież urodzić i zostawić dziecko w szpitalu, są okienka życia. Jest wiele tym się mogę zgodzić - okno życia czy zostawienie dziecka w szpitalu to realne możliwości jakie ma autorka. Ja też nie jestem za tym, żeby zmuszać do macierzyństwa, ale o tym się myśli przed stosunkiem, a nie po (nie oceniam autorki, bo uważam ją za bardzo dzielną kobietę).Wiadomo, że myśli się przed, a nie po. Z tym, że Autorka już jest w ciąży, więc mleko się rozlało, nie ma co nad nim płakać. 47 Odpowiedź przez malamiki 2013-09-02 11:52:56 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Dziewczyny, nie wyobrażam sobie zostawić dziecka. Po prostu nie dałabym rady. Może to już świadczy o jakiejś więzi z tym dzieckiem, nie wiem. Po prostu wiem, że jak urodzę to nie potrafiłabym spojrzeć sobie w oczy gdybym zostawiła takie maleństwo. Nie wiem już nic, mam straszny mętlik w głowie. Ale kwestia oddania dziecka nie wchodzi w grę. Po prostu mam ogromne wątpliwości czy dam sobie radę, jak to wszystko będzie wyglądało, ale nie napisałam, że chcę się pozbyć dziecka. Tak jak napisała Cynicznahipo, mleko się rozlało i wezmę za to odpowiedzialność, ale to nie wyklucza mojego strachu i miliona pytań na sekundę jak będzie...A o ciąży się myśli przed stosunkiem, macie rację. Ale nawet przy zabezpieczeniach wpadki się zdarzają. 48 Odpowiedź przez Magda8891 2013-09-03 11:06:51 Magda8891 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-23 Posty: 416 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Będzie dobrze, zaufaj mi. Na początku będziesz się trochę stresować, ale jak juz ogarniesz obsługę malucha wpadniesz w pewien rytm i zobaczysz że jeszcze bedziesz sie smiała ze wszystkiego Ja jako pierwsza pod sercem Cię o Twe zdrowie najgoręcej przy Tobie od pierwszego moje dziecko, ja... Twoja mama... 49 Odpowiedź przez Cyngli 2013-09-03 12:26:11 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(No więc skoro podjęłaś już decyzję, że dziecko zatrzymasz, to pozostaje Ci wziąć się w garść. 50 Odpowiedź przez jadvinia 2013-09-05 12:14:07 jadvinia Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-21 Posty: 500 Wiek: 26 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Witaj malamiki Też w Twoim wieku byłam w ciąży, niespełna 22 lata jak urodziłam i też studia miałam (dzienne) skończyłam, urodziłam jeszcze 2 dzieci później. Ja na początku się cieszyłam, potem wqrw, że marnuję sobie życie, ale ostatecznie szybko się przekonałam, że życie to nie tylko kupki i zupki wrócisz do normalnego życia. Dziecko nie potrzebuje Twojej kurateli 24h przez całe życie, tylko przez jakiś czas. Sądziadkowie, narzeczony i pewnie siostry, którym też malucha będziesz podrzucać. Odpowiedzialność jest, ale nie demonizuj tego. Dziecko nie zabiera wolności! A o związek trzeba dbać, czy jest dziecko, czy nie i już! My z mężem przynajmniej 2x w miesiącu wychodzimy we dwoje. Czy to do teatru, czy na spotkanie ze znajomymi. Za mies jedziemy na wesele ok 600km od domu. Dzieci rozdamy po rodzinie Ja tam kocham swoje życie z dzieciakami. Teraz wiem przynajmniej po co i dla kogo żyję. W lutym lecimy na Wyspy Kanaryjskie na 3 tyg całą rodzinką. Mnie dzieci nie ograniczają. Żyję jak żyłam, tylko intensywniej, ale da mnie po plus. Jak patrzę na dziewczyny w moim wieku i ogólnie znajomych, to ja niby powinnam mieć ciężej, gorzej w życiu, bo dzieci TYLE koszują. Oni dzieci nie mają, a wakacji za granicą nie widzieli, mieszkają albo z rodzicami albo na wynajętym i komunikacją miejską się przemieszczają. Dużo hałasu o nic. Dziecko to dziecko - część was obok was Have I gone mad? I'm afraid so. You're entirely bonkers. But I'll tell you a secret. All the best people Gegensatz zu Menschen Katzen lecken nur eigene Ärsche. 51 Odpowiedź przez Sante 2013-09-05 19:06:31 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-09-05 19:25:33) Sante Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-05 Posty: 5 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Nie będzie tak źle. Jeśli martwisz się o to jak będzie po porodzie wyglądało Twoje ciało, to wystarczy że będziesz wykonywałam odpowiednie ćwiczenia i stosowała kosmetyki. W ten sposób unikniesz lub pozbędziesz się rozstępów, a i biust ujędrnisz, bo wiem, że z nim zawsze jest największy problem. O sposobach na fajny biust możesz sobie poczytać na tej stronie spam Jeśli masz mały biust, to po ciąży z pewnością przestaniesz mieć ten problem. 52 Odpowiedź przez malamiki 2013-09-06 11:33:43 malamiki Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-22 Posty: 287 Wiek: 23 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Cześć dziewczyny Wczoraj byłam na USG. Pomijam fakt jak funkcjonuje nasza służba zdrowia - gdyby nie znajomości, to czekałabym na wizytę do połowy października. A pani w rejestracji tak wyjątkowo nieuprzejma i arogancka, że po krótkim zapisaniu się do przychodni i u niej aż się popłakałam, ale to chyba sprawka hormonów... Jestem w 6 tygodniu, maleństwo ma 0,78 cm. Narzeczony mi towarzyszył, widzieliśmy serduszko. Trochę się uspokoiłam, miałyście rację, że jak zobaczę tą istotkę na USG, to zmieni się moje podejście. Narzeczony jest bardzo przejęty, ale pozytywnie, maleństwo nazywa fasolką i chwali się na lewo i prawo, że "będzie miał potomka" Strach i niepokój dalej pozostały, ale to chyba normalne z tego co pisałyście. Do tego hormony szaleją i często zmienia mi się nastrój i podejście z pozytywnego na neutralne. Ale czarne myśli odchodzą powoli daleko. Dzięki jeszcze raz za wsparcie! Bardzo mi pomogły Wasze wiadomości... 53 Odpowiedź przez LeeBee 2013-09-06 12:15:17 LeeBee 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-15 Posty: 3,011 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( No widzisz Wszystko się ułoży A za parę tygodni to się doczekać nie będziesz mogła jeszcze będzie Ci towarzyszył, ale z czasem będzie coraz mniejszy. 54 Odpowiedź przez serducho 2013-10-17 12:26:57 Ostatnio edytowany przez serducho (2013-10-17 12:28:00) serducho Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-08 Posty: 461 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Bardzo się cieszę , że tak to się potoczyło ale tak ogólnie tematycznie:21 lat to nie 17..., a my mamy XXi wiek. to nie jest jakiś młody wiek, raczej większość naszym mam rodziła w tym wieku albo była już mami. Ja urodziłam przed 21 urodzinami i to było cąłkiem planowane, ale jak nie chesz być w ciąży to w ciągu 48 godzin przestajesz być. Miłość wywraca życie do góry nogami... 55 Odpowiedź przez poprostukasia 2013-10-21 20:34:07 poprostukasia Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-21 Posty: 1 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(To jest normalne u niektorych mlodych mam . Nie przejmuj sie , nosisz w sobie małego człowieczkaNie czytaj ksiazek BRON BOZE o patologiach ciąży ii nieprawidłowościach . Nie stresuj sie , to źle wpływa na dzidziusia . Odzywiaj sie zdrowo , nie pal , nie pij alkocholu . Chodz na kontrole zastosowaniem kazdego leku przeczytaj tą ulotkę - dowiedz sie czy lek nie wplywa zle na dziecko . Nie denerwuj sie , unikaj sytuacji stresowych i wysypiaj się. To wszystko. Pamietaj , masz byc szczesliwa , bedziesz miala dziecko , glowa do góry . Trzymaj się ciepło 56 Odpowiedź przez Kasseni 2013-10-23 00:18:11 Kasseni Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-21 Posty: 115 Wiek: 31 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( malamiki napisał/a:Dziewczyny, jestem przerażona. Zawsze jak o tym myślałam to byłam przekonana, że zdarzy się to za kilka lat... I nagle szok. Bardzo się boję, zadaję sobie milion pytań na sekundę - jak ja sobie poradzę? Nie mam zielonego pojęcia o dzieciach, o ciąży, co należy robić i jak... Nie potrafię się cieszyć, co wpędza mnie w poczucie winy, że może to jest właśnie dar od losu, a ja nie chcę i nie potrafię do docenić... Mam 21 lat. Czy to nie za wcześnie? Pracuję, studiuję, zaczynam 3 rok studiów. Jestem przerażona... Ja byłam nieco starsza, miałam 24 lata jak zaszłam w ciążę. Też nie miałam zielonego pojęcia o ciąży, o dzieciach, powiem nawet że nie lubiłam dzieci, nie lubiłam przebywać wśród nich, nie wiedziałam jak się z nimi bawić, co robić z dziećmi, miałam negatywne nastawienie do nich, i do tych najmłodszych i do tych starszych. Wtedy nawet nie chciałam dziecka, też sobie myślałam że może za kilka lat. A tu nagle dowiedziałam się o ciąży, nie cieszyłam się z tego. Dodatkowo reakcja mojego obecnie byłego, była taka że sobie zniknął na pół dnia, i praktycznie przez całą ciążę nie dawał oznak więc przez jego zachowanie, jeszcze bardziej się dołowałam tym że byłam w ciąży. Nawet na początku miałam takie myśli że dobrze by było gdybym poroniła. Nie wiedziałam jak sobie poradzę z dzieckiem. Nie chciałam go. Ale to się zmieniło Kiedy zaczęłam czuć jak dziecko się we mnie rusza - niesamowite uczucie, później nawet nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę maleństwo. Zmienił się mój tok myślenia. Po porodzie na szczęście jakoś dawałam radę. Teraz dziecko ma już 4 lata, i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Wszystko zmieniło się w moim życiu i to bardzo, ale na lepsze Najważniejsze że masz wsparcie, pomoc, cała reszta jakoś się ułoży Opieka nad dzieckiem wcale nie jest taka skomplikowana. Na początku może być ciężko, ale zapewne sobie to że jesteś przerażona to raczej normalne uczucie dla wielu kobiet, tak wiec głowa do góry malamiki napisał/a:Ale wiecie co najbardziej spędza mi sen z powiek? Poród. Wiem, nie powinnam o tym myśleć, przecież do tego jeszcze tyle czasu! Ale zawsze - nawet kilka lat temu - miałam przekonanie, że poród to jest najgorsza trauma, najgorszy ból, coś co ciężko jest przeżyć...Dokładnie tak samo kiedyś myślałam. Jak już zbliżał się termin byłam przerażona, bałam się porodu. Nasłuchałam się o tym, naczytałam itp i w sumie całkiem nie potrzebnie Poród każdej kobiety wygląda zupełnie inaczej, niektórym idzie jak po masełku, a niektóre nieźle się namęczą. Dla niektórych jest to najgorszy ból, a inne mogą śmiało powiedzieć że taki ból to nie ból. Niektóre powiedzą że np. wizyta u dentysty w porównaniu z porodem to mały pikuś, a inne powiedzą że wizyta u dentysty to koszmar w porównaniu z ma co myśleć o porodzie bo nie wiadomo jak to ja jedynie mogę życzyć aby wszystko było jak najlepiej 57 Odpowiedź przez rodzynek21 2013-10-24 21:33:10 rodzynek21 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-24 Posty: 41 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(Będzie dobrze, wiadomo każdy ma obawę przed tym co nastąpi, ale dziecko jest największym szczęściem. Ja mam 21 lat i zaszłam w ciążę co sprawiło mi i mojej rodzinie wielkie szczęście. Każdy jest inny, ale według mnie będziesz za pewne dobrą mamusią, a rodzina na pewno będzie Cię wspierała i pomagała w wychowaniu dzidzisia. Ja wahałam się nad podjęciem decyzji o dziecku. Myślałam sobie że kariera jest ważniejsza i twierdziłam, że jeszcze jestem za młoda. Ale teraz wiem, że obrze zrobiłam. Zwróć uwagę na płodność u kobiet, wiek od 21 lat do 25 jest najlepszym czasem na poczęcie dziecka i poród. Później mogą wystąpić komplikacje i trudności zajścia w ciążę. Moja mama urodziła mnie jak miała 18 lat i jakoś dobrze mnie wychowała a teraz będzie młodą babcią dziadkowie bardzo zadowoleni, że będą mięli wnuka lub powodzenia 58 Odpowiedź przez rodzynek21 2013-10-24 21:41:24 rodzynek21 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-24 Posty: 41 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :(a i oprócz tego ja też nie wiem jak dam sobie radę z wychowaniem dziecka, i w ogóle przeraża mnie przebieg ciąży, poród, pierwsza kąpiel- aż strach się bać co to bedzie. Ale wiem, że bliscy będą mnie wspierać i okazywać pomoc. Tak za pewne będzie i w Twoim przypadku. A pracę, studia zawsze można pogodzić z dzidziusiem, babcia na pewno przypilnuje maleństwo i pomoże młodej mamusi, :* 59 Odpowiedź przez spider123 2013-10-25 09:35:06 spider123 Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-02 Posty: 352 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( Pewien post tutaj wprawił mnie w, hm... co najmniej lekką konsternacjękatarina napisał/a:Kontynuując naukę odkryjesz w sobie pokłady motywacji, jakiej nie mają Twoje koleżanki i koledzy ze studiow - wolne ptaki bez obciążeń. Będziesz mistrzynią logistyki i wydajności. I zobaczysz jakie Twoje "szkolne" otoczenie jest uważasz, że jeśli ktoś nie zaszedł w ciążę na studiach to jest dziecinny? I dlaczego uważasz, że bez tego nie można sobie dobrze zorganizować czasu i przyłożyć się do nauki? "To moja sprawa, co robię kiedy zamykam za sobą drzwiCzy wierzę w miłość czy bohaterów, a może nie wierzę w nicNie pytaj mnie, po której jestem stronie, bo nie odpowiem ciSam dobrze wiem komu zaufać, a komu splunąć w ryj" 60 Odpowiedź przez caro3109 2013-10-25 09:51:54 caro3109 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-12 Posty: 1,109 Wiek: 26 Odp: Ciąża w wieku 21 lat. Jestem przerażona... :( spider123 napisał/a:Pewien post tutaj wprawił mnie w, hm... co najmniej lekką konsternacjękatarina napisał/a:Kontynuując naukę odkryjesz w sobie pokłady motywacji, jakiej nie mają Twoje koleżanki i koledzy ze studiow - wolne ptaki bez obciążeń. Będziesz mistrzynią logistyki i wydajności. I zobaczysz jakie Twoje "szkolne" otoczenie jest uważasz, że jeśli ktoś nie zaszedł w ciążę na studiach to jest dziecinny? I dlaczego uważasz, że bez tego nie można sobie dobrze zorganizować czasu i przyłożyć się do nauki?Wydaje mi się że to nie o to chodziło że dziecinne tylko że mając już rodzinę ludzie są bardziej obowiązkowi itp. Nie mogą sobie odpuszczać niczego bo nie ma już tyle czasu, jest masa dodatkowych wydatków i zwyczajnie w świecie nie myśli się tylko o sobie tylko jest ktoś bardzo bezbronny dla kogo trzeba się starać. Nawet bardzo zorganizowani ludzie kiedy zostają rodzicami wchodzą na kolejny poziom i odkrywają że wszystko można lepiej i sprawniej zorganizować. Opiekę na dzieckiem między innymi. Nie zostanie taka mama nie wiadomo ile po zajęciach na piwie czy od tak nie wyjdzie na jakieś spotkanie bo nie zawsze ma z kim szkraba zostawić a zabrać też nie zawsze przecież można. Uruchamia się w głowie program "Wyższa logistyka" Olivier :* urodzony waga 3700 g, długość 58 cmOleg :* urodzony waga 3400g, długość 54 cm
Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Polecane posty Gość gość Mam 46 lat , dwóch synów prawie dorosłych. Wczoraj byłam u moje najgorsze przypuszczenia : ciąża. Z uwagi na swoje lata jestem zrozpaczona , ale oboje z mężem zdecydowaliśmy , że spróbujemy temu podołać. Lekarz mówił o ogromnych zagrożeniach i ryzyku poronienia. Czy któraś z was była w podobnej sytuacji i spróbuje opisać swoją historię ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Moja teściowa. 4 ciąża w wieku 47 lat. Obecnie jej owoc ma 24 lata,zdrowy,inteligentny. Głowa do góry:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Moja sąsiadka w Twoim wieku urodziła córkę, zdrowa fajna dziewczyna (9). Powodzenia ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Boję się. Według słów lekarza , w tym wieku tylko procent ciąż przebiega bez komplikacji , połowa kończy się poronieniem a w pozostałych są mniejsze lub większe komplikacje. Poza tym psychicznie nie jestem przygotowana, to jakiś rodzaj szoku dla życie rodzinne i zawodowe legnie w gruzach,wszystko stanie na ciąże były oczekiwane i planowane , naturalne u młodego małżeństwa a obecnie mam koleżanki w swoim wieku będące babciami . Poza tym mąż jest kilka lat starszy i naprawdę będziemy wyglądali jak dziadkowie ze swoim dzieckiem, nie wiem , czy ono nie będzie wstydziło się nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Teraz większość ciąż przechodzi się z komplikacjami, więc nie przejmuj się tak bardzo. Jestem w twoim wieku, więc rozumiem twoje obawy i niechęć do porzucenia wygodnego życia. na pewno będa trudne chwile, bo przy dziecku zawsze takie są, ale będą tez radości z macierzyństwa. Więc głowa do góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość czy 20,30 40 kazda ciąza może się poronieniem zakończyć nikt nikomu gwarancji nie da niestety trzeba pzrejśc okres ciązy być pod kontrolą lekarza, ja mam niecałe 30 i 5 lat staramy się o ciąze gratuluje i też chciałabym tulić maleństwo i żeby nam się udało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Jak się nie stosuje antykoncepcji i sie bzyka to jest wpadka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Trzydziestolatko , będzie dobrze , będzie jedno a potem mogą posypać się następne. Ja brałam hormony , robiłam cuda niewidy przez 4 lata, nim urodziłam syna a potem bez niczego za dwa lata następnego i rok po nim córkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Do tej geniuszki z Żadna antykoncepcja nie daje 100 pewności ignorantko. Dla autorki dużo zdrowia i szczescia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość autorko życzę spokojnej ciąży i radosci z późnego macierzyństwa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Ja byłabym się nie tyle komplikacji ale tego, że nie dożyje dorosłości własnego dziecka. Życzę Ci jak najlepiej, sto lat życia, ale moja mama tak późno urodziła moją siostrę. Umarła jak młoda miała 20 lat. Wiem, statystycznie żyjemy coraz dłużej, ale wiadomo jak jest z tymi statystykami ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Napewno łatwo nie będzie bo wiek już nie ten, chociaż takie maleństwo może znacznie odmłodzić,dbaj o siebie i nie zamartwiaj na zapas, statystyki statystykami ale prawda jest taka że od zawsze zdarzało siè że kobiety rodziły w późniejszym wieku i wszystko zazwyczaj było powodzenia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Bierz kwas foliowy, a w Twoim warto jeszcze sprawdzić gen MTHFR. Dopytaj też lekarza o badanie w kierunku trombofilii wrodzonej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Do autorki posta z Uświadomiłam sobie to już wcześniej, że doczekać dorosłości dziecka z tak późnej ciąży będzie dla nas ogromnym wyzwaniem ze względu na nasz obecny wiek. Bardzo mnie to smuci. Dziękuję za wpis z o badaniach, zgłoszę się do lekarza o jak najszerszy zakres badań. Nawet nie wiem co to trombofilia wrodzona czy gen o którym piszesz. Wyjaśnisz w miarę przystępnie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość moja babcia miała co prawda 42 lata, ale urodziła bliźniaczki powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Mając 46 lat możesz mieć organizm w lepszym stanie niż nie jedna 30stka. Tak się stało, ciesz się ciążą bo to dziecko może wnieść wiele radości w wasze życie. Z całego serca życzę zdrowia dla ciebie i maleństwa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość To nie jesteś lutego , w swoje 46 urodziny urodziłam prześliczną córeczkę. Siłami natury , z opieką lekarza i położnej. Po trzech synach jest naszą księżniczką. U nas jest duża rozpiętość synów. 22 , 10 i 6 lat. Nigdy z mężem nie używaliśmy nic antykoncepcyjnego. Tak nam się w życiu ułożyło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość gość dziś Gratuluję pięknej rodziny :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Ciesz sie ciaza. Ja wpadłam również z trzecia ciaza mając juz dzieci 10 i 15 letnie. Zaszłam mimo stosowanej poczatku szok potem przywykłam do tej myśli . I niestety przy drugiej kontroli u lekarza okazalo sie ze 9 tydzień i brak tętna plodu. Większy szok dla mnie niż wtedy gdy potwierdziłam u lekarza ciążę. Jestem w 10 tygodniu właśnie ronie. Wiec ciesz sie nie wiadomo jak będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Mutacja mthfr - zero widocznych objawów. Jak masz mutację w tym genie to mimo brania standardowego kwasu foliowego nie pokrywa on dziennego zapotrzebowania i nadal masz niedobory. Dlatego trzeba stosować zmetylowaną formę odpowiednio dobrana przez lekarza. Tutaj masz więcej informacji o tej mutacji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość zaszłam w ciążę jak miałam 45 lat. Cieszyliśmy się ogromnie, bo staraliśmy się bardzo długo. Pomogła nam naprotechnologia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Nie rozumiem jednego, autorka pisze ze ciąża to jej najgorsze przypuszczenia, po czym kilka linijek niżej obawia się poronienia, wtf Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość aleś babka zaszalała, wstyd dla starszych dzieci, tak się pieprzyć aż wpaść w tym wieku, no nie, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Moja chrzestna urodziła w wieku 46 lat chłopca, teraz on ma juz 9 lat. Miedzy moim najstarszym bratem a najmlodszym jest 17 lat roznicy. Ja mam 29 lat a moj partner 44 i za 3 tyg zostaniemy rodzicami.... nie przejmuj sie co inni pomysla, wazne zeby dziecko bylo zdrowe i zebys Ty sie dobrze czula fizycznie i psychicznie... jak juz sie urodzi to nie bedziesz sobie wyobrazac zycia bez niego :) powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Gosc co pisze matka napieprzyla debila ,wiec odbij do swojej rodzicielki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość do gość dziś - ale starego cepa sobie wzięłaś, przecież to już niedługo będzie go starością czuć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Goscia z 22:19 ciebie to glupota czuc na kilometry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość Znajoma ma 46 lat i stara się o pierwsze dziecko, trzymam za nią mocno kciuki! A wszystkim ciężarnym po 40-tce gratuluję i życzę dużo zdrowia i błyskawicznych porodów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Gość gość O Chryste. Mój syn będzie miał 23 lata jak ja będę miała 46. Mój mąż będzie miał wtedy 56. No nie wyobrażam sobie urodzić dziecka w takiej sytuacji. cieszę się, ze będę miała dorosłe dziecko w tym wieku i spokojne ustabilizowane życie. Teraz mam 26 moja mama 48 a ojciec 50. Nie wyobrażam sobie teraz wieści o rodzenstwie. Byłoby młodsze od mojego dziecka :o Makabra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Poprzednia 1 2 Dalej Strona 1 z 2 Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się Popularne
ciąża w wieku 46 lat forum